Chmielobranie 2018 – krótka relacja
Przez trzy dni – 7, 8 i 9 września 2018 roku trwało Chmielobranie, czyli święto zbiorów chmielu. W tym roku dołączył do niej konkurs piwowarski Viking Brewmaster Challenge, dzięki czemu było dwa razy bardziej ciekawie.
Chmiel zbiera się w naszym klimacie raz do roku i okres ten przypada głównie na początek września. Mało osób wie, że Polska jest szóstym na świecie producentem chmielu i mamy także swoje własne, lokalne odmiany.
Polish Hops
Chmielobranie organizowane jest przez Polish Hops. To przedsiębiorstwo, którego twarzą i właścicielem jest Paweł Piłat. Podstawą jego działalności jest uprawa i handel chmielem. Paweł dobrze wie co robi – jego rodzina zajmuje się uprawą tej rośliny od wielu pokoleń. Obecnie stara się podnosić wiedzę o chmielu, bo jak – słusznie zauważa – wiemy o nim zdecydowanie za mało. Imprezy takie jak Chmielobranie to świetna okazja, by dowiedzieć się czegoś więcej.
Nazwa Polish Hops też nie jest przypadkowa. Polski, lokalny chmiel jest tu na pierwszym miejscu. W chmielniku Polish Hops rosną liczne polskie odmiany, niektóre też mocno zapomniane bądź niemal na wymarciu. Niewątpliwie, firma ma spore zasługi w ratowaniu naszego chmielowego dziedzictwa i jego promocji. Także – zagranicą.
Chmielobranie
Sama impreza odbywa się w na terenie pięknego pałacu Piotrawin, w Łaziskach tuż nad Wisłą. To zachodnia część województwa Lubelskiego, poniżej Kazimierza Dolnego nad Wisłą. To w tych okolicach uprawia się znaczącą ilość chmielu w Polsce. Chmielnik, czyli pole, gdzie uprawia się chmiel, mieści się w Karczmiskach Pierwszych. Tam uczestnicy imprezy mogli dojechać kolejką wąskotorową z przystankiem na ognisko i kiełbaski. W chmielniku można było zobaczyć, jak rośnie chmiel, dowiedzieć się z pierwszej ręki szczegółów jego uprawy, a także zobaczyć proces jego obróbki. Paweł Piłat chętnie dzieli się swoją wiedzą i cierpliwie tłumaczy nawet najbardziej zawiłe szczegóły uprawy i krzyżowania chmielu, bo takie próby także w Polish Hops się odbywają. Chmielu można było dotknąć, powąchać, spróbować, a nawet rzucić się na jego wielką stertę i obowiązkowo: zrobić sobie wtedy zdjęcie.
Dalsza część Impreza przeniosła się do pałacu Piotrawin, który udostępnił cały osobny budynek dla potrzeb uczestników. Tutaj odbywały się degustacje piw na polskim chmielu, konkursy beerponga i wiele innych atrakcji. A jako, że do Piotrawina przyjechało liczne grono zarówno fanów piwa, jak i osób zawodowo zajmujących się piwem – świętowanie było więcej niż udane.
W sobotę do Chmielobrania rozpoczęło się drugie wydarzenie, czyli Viking Brewmaster Challenge – konkurs, w którym 4 drużyny, zawodowców i osób z branży piwnej zmagało się z warzeniem piwa grodziskiego. Szczegóły tego wydarzenia – w kolejnym wpisie. Poniżej: więcej zdjęć z Chmielobrania 2018 (dzięki uprzejmości Adriana Tomczyka i Polish Hops).
Polish Hops: Facebook
[…] Wydarzenia Chmielobranie 2018 – krótka relacja […]
[…] września 2018 Wydarzenia Chmielobranie 2018 – krótka relacja Przemek […]
[…] Podobne artykuły: Wywiad z prezesem PSPD, Relacja z Chmielobrania PolishHops […]