Jakie piwo do pączka?
To pytanie szczególnie mocno nurtuje w Tłusty Czwartek. Czy w ogóle piwo da się połączyć ze słodyczami?
Oczywiście tak
Są style piwa, które idealnie wręcz łączą się ze słodkościami. Co więcej, można ich wymienić co najmniej kilka. Na pewno je dobrze znacie. A to nie wszystko, bo zawsze można jeszcze odkrywać nowe połączenia smaków za pomocą domowych eksperymentów.
Złote zasady foodpairngu
Zacznijmy jednak od początku. Foodpairing ma swoje klasyczne zasady, dzięki którym można odkrywać dobre połączenia smaków. Potrafią znacznie ułatwić życie. Poza tym, dają wrażenie, że podchodzimy do rzeczy fachowo. Przyjrzyjmy się im.
Zasada 1: podobne z podobnym
Zasada dość oczywista, która przychodzi do głowy naturalnie. A więc łączymy ze sobą smaki podobne. Zatem, oczywista oczywistość, w połączeniu ze słodyczą powinny się sprawdzić wszelkie piwa słodkie.
Kolejne trop to czekolada. W tradycyjnym pączku nie występuje (choć w nowofalowych wersjach – owszem), za to idealnie współgra ze słodyczami, często jest wręcz ich podstawą. Czy są jakieś piwa, które mają nuty czekoladowe? Pewnie. Piwa ciemne, palone, czyli takie w których użyto słodów palonych, często charakteryzują się wyraźnym czekoladowo-kawowym smakiem. Powinny zatem dobrze łączyć się ze słodyczami.
Idąc tropem podobieństw, można również poszukać w pączku głębiej. Czyli w nadzieniu. Owoce, zwłaszcza czerwone, występują zarówno w pączkach, jak i ciemnych leżakowanych piwach. Można jeszcze inaczej podejść do pączkowego nadzienia i poszukać piwa z dziką różą.
Zasada 2: przeciwieństwa
Tu już wkraczamy w nieco głębiej w foodpairing. Przeciwieństwa. Robi się nieco trudniej, bo trzeba sobie zadać pytanie: co jest przeciwieństwem słodyczy.
Smak gorzki? Nie. Kwaśny? Niekoniecznie. Lekkie, kwaskowate piwa jak pilsy słabo współgrają ze słodkościami. Słony? Może solony karmel, ale to raczej nie w piwie (choć czasem się zdarzy).
Przeciwieństwem słodkiego jest brak słodyczy, czyli wytrawność. Zatem naturalnym połączeniem będzie piwo, które nie będzie nazbyt gorzkie, ani kwaśne, ale raczej mocno odfermentowane. Wytrawny smak ze słodyczą dopełnią się wzajemnie, niczym czerń i biel. Wystarczy wyobrazić sobie niesłodzoną herbatę i słodkie ciasteczko. Prawda, że pięknie się uzupełniają?
Zasada 3: sprawdzone połączenia
Dlaczego niektóre połączenia działają? Nadal do końca nie wiadomo, choć badania trwają i pojawiają się już foodpairingowe mapy oparte na badaniu związków chemicznych w produktach. Trzecia zasada foodpairngu każe nam szukać sprawdzonych, pasujących niczym puzzle połączeń.
Każdy wie, że do śledzia pasuje majonez, do mielonego ziemniaki, a miodek do twarożku. Natomiast słabo działa połączenie miodku ze śledziem, twarożku i mielonego, oraz majonezu z gorącymi ziemniakami. Po prostu pewne smaki grają ze sobą lepiej, a inne gorzej.
Taką naturalną parą do słodyczy jest szlachetny alkohol. Pralinki z alkoholem, rumowe i arakowe aromaty do ciast, ajerkoniak na lodach – prawda, że to idealnie współgra? Szlachetny smak dobrej jakości destylatu i dobrej jakości słodycze to idealne połączenie. Takie smaki można odnaleźć w mocnych, leżakowanych piwach, w których alkoholowe nuty pięknie się zaokrągliły z czasem.
Czyli w końcu: jakie piwo wybrać?
Nie przedłużając zatem ani chwili, oto lista stylów, które powinny ładnie zagrać ze słodyczami, z mocnym wskazaniem na pączka:
- porter bałtycki i jego imperialna wersja
- stouty, ze wskazaniem na mocne wersje, jak FES lub stout imperialny
- barley wine, wheat wine, rye wine
- old ale
- wszelkie piwa słodkie (choć mogą trochę zakleić)
- piwa z dziką różą
- mocno owocowe lambiki
A jeśli żadne z zaproponowanych połączeń nie spełnia oczekiwań? Polecam złote rady naszego eks-wicepremiera. Smacznego!
[…] ciekawe, RISy mogą być zarówno słodkie, jak i zupełnie wytrawne. A także często dojrzewają w drewnianych beczkach. Jeżeli w beczce […]