3 rzeczy, dzięki którym Warszawski Festiwal Piwa jest wyjątkowy

11 edycja Warszawskiego Festiwalu Piwa jest już za nami. Formuła wydarzenia jest stała, przez co niektórym osobom może wydawać się mało odkrywcza. A jednak – WFP nieustannie budzi ciekawość i jest niezmiennie chętnie odwiedzany przez fanów piwa. Oraz wystawców.

A przecież nie każda impreza budzi takie pożądanie. Co decyduje o wyjątkowości WFP? Oto 3 elementy, które wyróżniają Warszawski Festiwal Piwa.

Miejsce

Obiekty sportowe to dobra przestrzeń na piwne wydarzenia. Wrocławski Festiwal Dobrego Piwa korzysta ze Stadionu Wrocław, koncentrując się głównie na okalającej go esplanadzie. Zaś Beergoszcz rozgrywa się wewnątrz hali Łuczniczki. Tymczasem WFP korzysta z trzypoziomowej strefy VIP wewnątrz stadionu piłkarskiego.

I to owo wnętrze w dużej mierze tworzy atmosferę festiwalu. Przestrzeń jest zróżnicowana i obiera się ją inaczej, niż prostopadłościan wielkiej hali. Wewnątrz stadionu można się swobodnie przemieszczać po trzech poziomach z licznymi zakamarkami, jak sale wykładowe, czy nieco schowane miejsca siedzące na drugim piętrze. Dodatkowo są jeszcze trybuny z wygodnymi fotelami, w sam raz do błogiego rozsiadania się z piwem. Potem pozostaje tylko spokojnie patrzeć jak zraszacze niespiesznie podlewają murawę. A kolor zielony uspokaja.

Liczne i drobne elementy dodatkowe

Mówi się, że detale tworzą całość. To prawda i potwierdza to Warszawski Festiwal Piwa. Drobiazgów jest całkiem sporo. Kangurki na szklanki, charakterystyczne i jednolite oznakowanie, Punkt Rotacji Szkła, gdzie można szklankę wziąć lub zostawić, płuczki szkła, mapy do wpinania szpilek by oznajmić, skąd się przyjechało.

A to tylko początek. Festiwalowi zawsze towarzyszą liczne gry, jak flippery, karcianki, kapsle, piłkarzyki, kukudziura. Niby nic niezwykłego, ale mnóstwo ludzi bardzo chętnie bierze w nich udział. A turniej piłkarzyków stał się wręcz kultowy i przyciąga najlepszych graczy, którzy w każdej edycji pojawiają się ze swoimi drużynami.

A na koniec żelazna pozycja każdego WFP – wyjątkowa szklanka, odmienna na każdą edycję. Już jej ogłoszenie powoduje szybsze bicie serca i setki komentarzy w sieci. I choć niektórzy lubią sobie wówczas podworować z kształtu, to rzeczywistość pokazuje, że szklanki znikają jak ciepłe bułeczki.

Takich drobiazgów jest jeszcze więcej, a wszystkie razem tworzą nieuchwytną w słowa otoczkę festiwalu.

Dzielenie się wiedzą

Jakkolwiek to brzmi, na Warszawskim Festiwalu Piwa można się sporo nauczyć. Piwo to bardzo szeroka dziedzina wiedzy, a na WFP pełno jest specjalistów, którzy chcą się nią dzielić z innymi.

Na pierwszym froncie są Piwni Przewodnicy. Czyli doradcy, którzy służą gościom dobrą radą – gdzie co i jak wypić. Doskonale wiedzą co powiedzieć komuś, kto czuje się zagubiony w ogromnym dobrobycie kranów. Piwo bardziej zwykłe? Dobrego RISa? Gdzie są cydry? Kto ma dobrą IPkę na 3 piętrze? Oni to wiedzą i chętnie pomagają.

Druga sprawa to scena – tu bywa naprawdę gorąco. Nie tylko od gotowanych potraw z piwem przez Jareckiego, ale od merytorycznych dyskusji i prelekcji. Piwowarzy, blogerzy i fani piwa rozmawiają o rzeczach ważnych dla całej branży. A także o sprawach prostszych, dla osób które dopiero poznają kraft.

Jeszcze ciekawsze rzeczy dzieją się w salach warsztatowych. Tu przez trzy dni trwają szkolenia, warsztaty i degustacje. Zarówno dla tych, którzy o piwie wiedzą bardzo dużo, jak i dla tych, którzy odkrywają bogaty świat rzemieślniczych alkoholi. Są więc warsztaty „Sztuka Degustacji”, otwierający „Poznaj Świat Piwa”, ale także specjalistyczne warsztaty sensoryczne, jak np. z aromatów wnoszonych przez drożdże. Co ciekawe, część szkoleń odbywa się w języku angielskim, dzięki czemu wizytujący Polskę fani piwa z innych krajów mogą poznać nasze najlepsze piwa.

Trzy wymienione elementy to tylko część atrakcji Warszawskiego Festiwalu Piwa. Wszystkie razem tworzą jego niepowtarzalny charakter. Na WFP po prostu chce się wpadać.

Kategorie
ArtykułyWydarzenia
1 komentarz
  • Odznaka Untappd za degustację – na Warszawski Festiwal Piwa
    5 października 2022 at 07:24

    […] Warszawski Festiwal Piwa, co pamiętają nieliczni, swoje początki w 2014 r. miał na warszawskim Mordorze. Po pilotażowej, próbnej edycji, której sukces przeszedł oczekiwania organizatorów, festiwal przeniósł się do Strefy VIP na Stadionie Legii Warszawa. W marcu 2022 r., tuż przed 13. edycją WFP, organizatorzy festiwalu po raz pierwszy połączyli siły z amerykańskim serwisem ocenowym. Było to pierwsze takie partnerstwo w regionie i w kraju – i nadal jedyne. […]

  • Komentarze

    Wspiera nas
    logo Druguego Dna

    Podobne wpisy

    • gastrofaza zlot foodtrucków najlepsze w polsce wfp

      Gastrofaza, czyli Zlot Foodtrucków 1 Ligi

      Już 21 marca na całe trzy dni przestrzeń przed wejściem na trybunę zachodnią stadionu Legii zmieni się w … parking.  Spokojnie! To temat bardziej dla głodomorów niż aktywistów miejskich,...
    • pies ratownik piwo wfp warszawski festiwal piwa

      Co psy ratownicy mają wspólnego z piwem?

      Zwierzęta towarzyszą nam na co dzień. Czy mieszkamy na wsi, czy w mieście. Nawet jeżeli nie mamy w domu własnego pupila, to choćby przechodząc chodnikiem możemy natknąć się na...
    • warszawski festiwal piwa

      Warszawski Festiwal Piwa w skrócie

      Warszawa okazała najlepszym miejscem do podróżowania w Europie w tym roku, wygrywając prestiżowy konkurs European Best Destinations. A już od dawna wiadomo, że Warszawski Festiwal Piwa to jeden z...
    • Cydr i miód nad Odrą

      1 i 2 kwietnia 2023 w samym centrum Starego Miasta we Wrocławiu, na Wyspie Słodowej w Concordia Design będzie można ponownie degustować, ale też kupić na wynos, produkty od...